Literatura

* (wiersz)

brodacz

kobieta-wazon
trwa na straży ognia

wystudzona wychłodzona
figura ognia

winylowa wdowa nastraja przestrzeń
na kształt smukłej trąbki

odcień zboża
pojawia się i znika

może kiedyś to była wioska

dziś księżyc śledzi
śnieg jak kawałek blachy

tylko witraż nieba
nieudolnie kopiuje
ptasie wachlarze

tylko dziwki
pokątnie szepczą
że pawie rosną w afryce

niczego sobie 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
nF
nF 1 stycznia 2004, 23:44
czy to już nie jest przypadkiem poezja lingwistyczna?
Janek 21 stycznia 2004, 17:52
Podoba mi się winylowa wdowa. W ogóle cały ten opis do "może kiedyś to byla wioska" jest dobry. Podejrzewam, że dalej też jest ekstra ale niestety nie rozumiem. Całe to napięcie rozprasza się nagle na zbyt odległe od siebie myśli. Czy to jest Twój sen o Warszawie w hołdzie Niemenowi?
przysłano: 29 grudnia 2003

Inne teksty autora

*
Brodacz
*
brodacz
*
brodacz
*
brodacz
*
brodacz
zimny chłopiec
brodacz
*
brodacZ
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca