Literatura

całopalenie (wiersz)

slheroin

I

ten naszyjnik jest zbyt srebrny jak na możliwości pereł.

pamiętam świerszcze za piecem i gniazdo szerszeni
za więźbą dachową. tamtego roku miało przyjść ocieplenie,

palenie mostów i znaków, słoneczne splatanie,
wiązanie dłoni konopią. jeszcze zimna wojna
skalarów. na płetwy grzbietowe, usta, błony.

II

dostałam pocztówkę, na pocztówce odbicie. chciałabym
odbijać się tak w okrąg, jak w misce wody, falować
konturami i mazać barwy.ty zazwyczaj masz
jakąś fazę. chodź popatrzeć na morze. słońce zachodziło

tak wrześniowo, biegałam po twoich śladach, a Ty
sam uczyłeś mnie tego nie rozróżniać.

wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 22 lipca 2007, 00:45
i właśnie taką Ciebie lubię .
przysłano: 21 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

odbicia
slheroin
nad Świdrem
slheroin
plecionki
slheroin
***
slheroin
obiektyw
slheroin
bo ona to
slheroin
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca