Literatura

nie samo wite (wiersz)

iga

nie samo tnie

pół na pół, na noc, na dzień

nie tnij mnie na tak, na nie i na milczenie

chcę z twarzą bladą móc powiedzieć

nie wiem

nie głosem skrzata zwężającym w ciszę

nie na pogardą przekrwionych źrenice

prawem zabitych leżeć, nie wisieć

chcę spać spokojnie, choć

nie wiem, nie wiem!

nie samo tnie mnie nie wiem

pomocy szuka w was, nie dajcie się, nie dajcie!

na opętanych wiem

sznuruje się pętelka tego

nie samo witego

co nie samo tnie

przychodząc, tak zostawia Cię

 

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 29 pazdziernika 2007, 00:31
szaleństwo jakieś . zguptaczone . tak jak ja po przeczytaniu . dziewczęta moje drogie . ew. , estel - zabierzcie głos - to ponad me siły . wyrzuciłem tego dzisiaj sporo - reszta to Wasze.
estel
estel 29 pazdziernika 2007, 16:54
z "niesamotnie" ciekawie pokombinowane, ale za dużo tego. wystarczyłoby to gdzieś zgrabnie w tekst upchnąć, na tym oprzeć i wystarczy. powtarzane do spółki z "nie samo wite" jest przekombinowane i przegadane. pozdrawiam
przysłano: 28 pazdziernika 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca