Literatura

* ja romantyczna (wiersz)

whiteshrew

po przerwie wypada zacząć lekko ;]

nie po drodze a

przypadkiem

wpadłam w Twoje dłonie

 

zupełnie bez zamiaru

trzepania nerwów i prania poranków

porwałam oczami

 

siłą rozpędu

wepchnęłam z głowy do serca

byś szybciej odkrywał skryte marzenia

 

teraz jest już za późno na

przepraszam pomyłka

czas odwrotu minął

 

w zamku gdzie każda cegła wędruje

zamknęłam Cię na zawsze

 

 

 

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Tommy Gun
Tommy Gun 30 sierpnia 2008, 18:32
To nieco karkołomnie zamykać kogoś w zamku "gdzie każda cegła wędruje", a może to kwestia zaufania :)
pierwszą zwrotke można by streścić jednym wersem, no ewentualnie dwoma
najbardziej podoba mi się "wepchnęłam z głowy do serca"
większość tekstu, jak na mój gust "jedzie gazetą" w sensie technicznym i jakby powiedział pewien ksiądz jest "moralnie słuszna", ale mogłaś zrobić coś innego w tym guście, a nie pisałbym tego wszystkiego, gdybym nie wiedział, że Cię na to stać
Pozdrawiam serdecznie
whiteshrew
whiteshrew 31 sierpnia 2008, 10:01
Heh:) a myślałam, że:
porwanie dla okupu>> byś szybciej odkrywał moje marzenia<<,
używanie przemocy>> wepchnęłam z głowy do serca >>
i przetrzymywanie kogoś bez jego zgody>> zamknęłam Cię na zawsze<< nie są moralnie słuszne ;'
Co do wędrujących cegieł :> la donna e la mobile, od co ;>chyba widzimy ten wiersz inaczej ;> to dobrze i źle. Nie chciałam, żeby wyszedł taki z typu "na górze róże..." jednak istotnie takich kwiatków też można się w nim doszukać. Z drugiej strony to już dwie interpretacje ;)
Dziękuję za komentarz:] Nex time I'll be better :]
joan
joan 31 sierpnia 2008, 11:06
literówka
whiteshrew
whiteshrew 31 sierpnia 2008, 13:11
joan dziękuję, poprawiłam :)
ew
ew 1 września 2008, 15:45
"zdobywałem cię tak pilnie tak ulotnie - tak niewinnie" w damskiej wersji napisałaś. Udało Ci się nakreślić podobny klimat i to mi sie podoba. Nie podobają mi się zaimki tylko, poszłaś na łatwiznę używając ich aż tyle, a stać Cię na mądre zamienniki przecież .
whiteshrew
whiteshrew 1 września 2008, 15:52
ew powalczyłam z zaimkami i o dwa mniej. Przyznam, że trochę wyszłam z wprawy i muszę się na nowo nastroić na wyższe tony, więc wszystkie sugestie są cenne :)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 2 września 2008, 14:31
Pranie poranków, co to jest? Trzeba uważać, by takie związki frazeologiczne nie były zbyt absurdalne, bo źle czynią tekstowi.
Jestem na nie, wiersz nic nowego nie wnosi, jest mało ciekawy. A przecież pamiętam Twoje wcześniejsze...!
whiteshrew
whiteshrew 2 września 2008, 18:10
Heh zależy jak zaczynasz dzień ;) niektórzy piorą swoje brudy, dosłownie i w przenośni :' Powiem szczerze, że nie wierzę w sens "stworzyć coś nowego" a przynajmniej od podszewki, ale to by dłuższe dywagacje były :)
Michał Domagalski
Michał Domagalski 3 września 2008, 21:24
Ja jestem na nie... Jakieś to żadne. Naprawdę szukałem czegoś, co mnie przyciągnie, ale nie znalazłem. Taka zbyt duża łatwizna. A czytałem już lepsze w Twoim wykonaniu.
Ten odpada.
Marek Dunat
Marek Dunat 4 września 2008, 09:49
no i ja dołączę do poprzedników. pewnie wyjdzie to Tobie na zdrowie. powodzenia.
przysłano: 30 sierpnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

* autoportret
whiteshrew
*a za oknem motyle
whiteshrew
* a za oknem motyle
whiteshrew
* cztery kąty *
whiteshrew
* nieostro *
whiteshrew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca