liryk delikates - don't touch (miniatura)
ŚLIMek
nie chcę duszy ze skały
ani pancerza
pragnę być dobry i miły
słaby i nad wyraz wrażliwy
szanowni państwo
planeta ziemia
dom serc z kamienia
niczego sobie+
5 głosów
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
8 marca 2009
(historia)
przysłał
3EYE –
8 marca 2009, 09:32
autoryzował
Marcin Sierszyński –
12 marca 2009, 10:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Emil mnie się wydaje, że lichutko tym razem...
No dusza ze skały jak Cię mogę....
tarcza pancerza? tautologia taka niby
kolejne dwa aż nazbyt banalnie i słówko 'nadwyraz' mi nie pasuje. poza tym chyba się pisze oddzielnie
apostrofa z drugiej zapowiadała jakiegoś kopa, a tu oczywista oczywistość...mnie tam się 'turu turu' podobał:D
ja to w sumie mam dylemat, bo w gruncie rzeczy niby to jest słabe, pachnie oczywistością, ale z drugiej strony nie wiem czy taka odezwa mogłaby inaczej wyglądać. jasne - zastosować metafory i inne środki stylistyczne, które przemycą sens. to by było dobre, gdyby o przemycanie rzeczywiście chodziło. dla mnie to coś w stylu: współczesne kobiety wolą brutalów.
gdybym miała oceniać sam problem, to pewnie uznałabym tekst za dobry. jednak poezja to całość, kunszt słowa, a rym ziemia-kamienia o umiejętnym posługiwaniu się słowem nie świadczy.
ten "wiersz" jest o samotności w walce o samoistnienie. don't touch ^^
((-;
Ale prościutkie to bardzo. Chociaż, czy ja wiem, może w tej prostocie jest metoda?
Daję wyśmienity bo tak i już.