Literatura

cel: miałem wiele (wiersz)

mercan

ognisk rozpalanych chęcią

ogniem pięciu zasad:

 

nie gaś mi światła na noc gwiazd światła mi nie gaś

i nie znoś mnie wcale do komór i w listach mnie nie

pisz i nie wspominaj dni nie

tęsknij do życia którym byłem nie

jestem nie

zdążę do ciebie

 

a jeśli ugasić coś musisz to zgaś mi światło nieżytu

które pali się we mnie


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
modliszqa
modliszqa 17 kwietnia 2009, 10:14
nie przekonuje mnie zapis, mam wrazenie że to taki zabieg by bardziej zaintrygować, a mnie wystarczy treść
zrezygnowałabym z drugich świateł w pierwszym wersie

światło nieżytu ....... hm, nijak nie czuję - światło stanu zapalnego (???)
a i "mi" niepotrzebne skoro dalej jest "we mnie"
mercan 18 kwietnia 2009, 18:49
modliszq: dziękuję za zdanie, zapis mi tylko w myślach potęgował treść bez większego myślenia ułożyło się właśnie w taką postać. nie chciałbym niczego zmieniać ale cieszę się z Twojego odbioru.
wyjaśniając, światło nieżytu to światło śmierci, którą widać w miejscach takich jak zapisane powyżej wyraźnie i przerażająco. nie jest to smierc od kataru, bynajmniej. a zgaszenie "mi" - chciałem w tłumie poczuć się osobowo.
ew
ew 19 kwietnia 2009, 13:12
druga strofa jest dla mnie rewelacyjna, świetne poprowadzenie przez natłok słów i powtórzeń.
annabell123
annabell123 19 kwietnia 2009, 20:58
Druga tak...nawet powtórzenia nie rażą...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 20 kwietnia 2009, 12:00
Podoba się.
electricdog
electricdog 2 czerwca 2009, 21:14
tak, druga rzeczywiście rewelacja. a ostatnią poprowadziłabym bez patosu. lekko.
przysłano: 16 kwietnia 2009 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca