*** (wiersz)
born
(Dziewczynce na 23 urodziny)
dla sławy
twego uśmiechu mauzoleum płonie
mej herostratowej duszy
dla tańca
Salome twych dłoni po skórce
chleba ma głowa kudłata
na tacy
dla zachwytu
z piany nagością wzrosłą
dłońmi macam wieszczą ciemną drogę
krzycząc na moście
wisząc na krzyżu harfy
śniąc demonów tumany
czekam
na twą dłoń otwartą
wspólnych zestarzeń
dobry
3 głosy
przysłano:
23 stycznia 2010
(historia)
przysłał
born –
23 stycznia 2010, 04:33
autoryzował
Kasia Czyżewska –
27 stycznia 2010, 10:04
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Fakt, że ja słabo pamiętam Twoje tekst z naszej młodości, ale ten wyróżnia mnie się i tuszę, że powstał niedawno.
Tak, czy siak - "chyto"!
trop Herostratesa - trudny - ona Artemida? on zdejmuje z niej uśmiech dla swojej sławy? czy dla jej sławy uśmiech płonie.
druga podpowiada, że raczej podmiot jest ofiarą. ładnie z motywem Salome. na końcu znów Afrodyta? i ciemna droga przeznaczenia podmiotu - jak w poprzednich. koniec ciekawie stopniuje ból podmiotu. ja jednak - jak Tommy - ryzykownie widzę koniec końców i kończę - z małą inwersją - na "twą dłoń otwartą" - chyba dobrze zaznacza różnicę pomiędzy wspólne a zamknięte.