Literatura

Biesy. (wiersz)

Tomasz Nikt

źre nic
a oczy bierz
biega
bieży po zielonych pastwiskach
próbując odreagować ciemną doliną
bo Ty nie jesteś z nim

Ty nie jesteś nim

padam na kolano
dwa byłyby prawdziwym świętokradztwem
za to jest ekskomunika
skurupulatnie zmawiam pacież
ze skutkiem potocznym

ciszą
zimno mi w stopy.


słaby+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jakint
Jakint 25 kwietnia 2010, 01:46
Dobrze, że jeszcze się ktoś bawi w te klocki.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 25 kwietnia 2010, 16:01
może i dobrze, ale ja nie rozumiem.
przysłano: 20 kwietnia 2010 (historia)

Inne teksty autora

Bezkrólewie?
Tomasz Nikt
Balansiarze.
Tomasz Nikt
*** (mariorety!)
Tomasz Nikt
***
Tomasz Nikt
***
Tomasz Nikt
***
Tomasz Nikt

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca