Jak awersja do rewersu (wiersz)
Wena
wiele razy próbowałam zbliżać
do siebie zaglądać z drugiej strony
o polubieniu mowy nie było - ruda małpa koza!
nieśmiertelna nostra - damus w damskich
dżinsach i szpilkach wyciągała nogi
aż do szyi na piętnaście sentymentów
narażając rówieśników nobliwych
zawstydzając wstydliwe dziewczęta
lubiła udawać że tego nie widzi
że nie ma takiej drugiej tylko całkiem
inną zamknęła na cztery guziki
koralowej bluzki wdzięcząc się do świata
zawsze kiedy jestem pod ubraniem
naga.
wyśmienity
3 głosy
przysłano:
5 lutego 2011
(historia)
przysłał
Wena –
5 lutego 2011, 20:19
autoryzował
ew –
12 lutego 2011, 15:43
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
dla mnie na bdb z plusem
i ciekawa jestem następnego:)
pozdrawiam
Dzięki Rito :)
www.wywrota.pl/db/artykuly/18255_majowy_biwak_lite…
reszta jak najbardziej