Literatura

ten poeta kiedyś kochał (wiersz)

Aniołek

ten poeta kiedyś kochał
z gwiazdami w oczach, a pieśnią w uszach. szukał w y j ś c i a z życia.
bo miłość - nie miłość, tworzy
spięcia
zapięcia
wygięcia
napięcia.

 

z czasem upływał zegar.

 

a gdyby bóg poradził, które jest najlepsze,
byłby w-niebo-wzięty.


niczego sobie 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Rita 26 lutego 2011, 19:31
Nie wiem, czy miłość tworzy zapięcia, ale spięcia,wygięcia i napięcia na pewno tak:))

"Śledzę" Cię Aniołku i moim zdanie tym wierszem dałaś znać, że się wznosisz, a to bardzo dobrze:)

Pozdrawiam.
Aniołek 26 lutego 2011, 19:56
O. Dziękuję. ;-)
estel
estel 27 lutego 2011, 15:18
Przyznam, że masz w wierszach taką fajną świeżość, taką naiwną (to nic złego) pomysłowość.
"Z czasem upływał zegar" - nieodłącznie jawi mi się Dali ze swoim "Profilem czasu" i to jest bardzo dobre jawienie, podobnie dobre jest użycie bezosobowego "najlepsze", nieśmiały surrealizm, zaprzeczenie dogmatom i ewolucja. Dobry tekst, bardzo.
Figa
Figa 28 lutego 2011, 16:59
coś w tym jest
Ir
Ir 28 lutego 2011, 18:54
Przypomniało mi się zdarzenie, kilka lat temu , na jednym z portali, młody człowiek bardzo chwalony za nowatorskie podejście do poezji, opublikował utwór.
Oczywiście wszyscy, co bardziej znaczący, wpadli w zachwyt. A młody człowiek na podsumowanie ochów i achów, napisał, że to ułożone w wersy przypadkowe słowa z różnych słowników, które mu się akurat spodobały.
Dla mnie ęcia...ęcia i z czasem upływający zegar, nie jest ani trochę poetyckie...no, może oryginalne.
Pozdrawiam.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 28 lutego 2011, 21:55
o, jakie to zmyślne
Aniołek 1 marca 2011, 17:59
Że w sensie pozytywnym czy negatywnym? Bo nie bardzo zrozumiałam.. ;)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 2 marca 2011, 11:16
Jak dla mnie - negatywnym. Tytuł mnie przyciągnął, ale potem nie wyszłaś nic ponad tradycyjne ujęcie poety. Fałszywe i zbanalizowane. Nawet Słowackiego (bez mała 200 lat temu) razili grafomani, którzy wierzyli że poezję pisze się samym natchnieniem. Wiemy to z jego listów. A z powszechnej wiedzy - że natchnienie było tylko konwencją od samego początku, reszta to praca, praca, praca... A u ciebie znów ten poeta z gwiazdami w oczach i pieśnią w uszach.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 2 marca 2011, 16:44
Ja tu będę polemizować z Lemurem, bo nie widzę w wierszu miejsca, które by mówiło o pisaniu wyłącznie natchnieniem. Aniołek zwraca raczej na przyczynę i to bardzo dobrą przyczynę, bo zakochanie - szczęśliwe czy też zgubne - jest stanem, które motywuje do pisania.

Zgadzam się, że jest to dobre, choć czy taki świeży powiew? W tej skrótowości jest metoda.
afronautix
afronautix 2 marca 2011, 16:51
fajny młody wiersz.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 2 marca 2011, 19:24
To do mnie pytanie było? Bo jak dla mnie w pozytywnym.
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 2 marca 2011, 23:38
Aniołku, obserwuję Cię. Jedno co trzeba przyznać, to nie tylko uroczo się bawisz pisaniem, ale i szukasz. Mimo pewnej negatywnej opinii, warto słowa Marszyńskiego i Ir potraktować serio. Bo ta świeżość, oryginalność spojrzenia, pogodna przekora w łamaniu zasad, może być po czasie drogą dość ślepą. Mówiąc najprościej. Udziwnianie, pewne łamanie zasad ma dodatkową siłę, gdy udowadnia się klasyczną umiejętność budowania wiersza. Spróbuj poćwiczyć na starych klasycznych formach poetyckich. Nawet pomęczyć rym, równozgłoskowość w wersie. Nie po to by zawsze tak pisać, ale po to by nabrać dodatkowej wprawy. Masz według mnie oryginalne przekorne spojrzenie, z czasem ten dar może być siłą, ale wymaga pracy. Nie zaprzecza to zabawie. Wiersz dla mnie jest iskierką po której widzę, że nie siedzisz w miejscu, ale szukasz. I nie jest to złe szukanie. CięLubię.

na zakończenie niecouproszcony morał Pabla Picassa nie mogli się czepiać za mocno patrząc w jego choćby kubistyczne formy, bowiem miał mocny fundament w postaci wysokiego poziomu standardowego rysunku. Powiedzmy nieco upraszcając klasycznego;-)

Dorosłych, którzy powyższe wymądrzanie skrytykują, informuję na wszelki wypadek że piszę do nastolatki;-)
A jeśli masz Aniołku wiedzę w temacie, to przepraszam Aniołku że się wymądrzam;-) Zmęczenie po pracy wypaliło m móżg;-)
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 3 marca 2011, 07:58
pierwsza - tak.
bo lubię takie skojarzeniówki
zegar upływający z czasem - łe, nie bardzo
bo za bardzo tym Dalim jedzie, zresztą jakoś ostatnio rzadko kto (mam na myśli internetowe debiuty)
w kontekście czasu wychodzi poza powiązanie z zegarem i trochę mnie już to nuży. chciałbym jednak przeczytać coś świeżego w tym temacie.
pointa przyzwoita.
mimo wszystko nie widzę niczego świeżego w tym tekście
Aniołek 4 marca 2011, 16:28
Dziękuję za komentarze. ;)

Arkadiuszu, Tobie również. A szczególnie za małe uświadomienie. Jednakże przyznam, że temat ten wcale nie był mi znany dotąd. Kończę dopiero gimnazjum, więc o poezji (czy to o historii poetów, czy na przykład starszych układach itp., oczywiście na większym poziomie) mało wiem. Nie szukam. Tylko, ot, piszę sobie. :D

Słonecznego dnia. ;)
przysłano: 26 lutego 2011 (historia)

Inne teksty autora

***
Aniołek
AA
Aniołek
matrymonialne
Aniołek
***
Aniołek
xxx
Aniołek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca