Literatura

my city is a cage (wiersz)

guccilittlepiggy/rachel grass

dopisywanka kooperacyjna. współwłaścicielka praw autorskich: http://rachel74.digart.pl/.

I

 

wyjdźmy od tego, że wychodzimy stąd.

 

w tym mieście nie ma centrum.
wszystkie ulice prowadzą
wzdłuż i dookoła
(ludzi spotykać z samotności i

 

nieuchronne zderzenia galaktyk na chodnikach). chciałbym
trzymać rękę pod stołem, oszukać cię, że wciąż możemy
przestać być tutaj, a zacząć tam. kolejny motyw

 

na skórze - wychodzimy stąd.

 

II

 

Erec Israel

 

mityczna Północ. rozpadamy się na kolejne zbliżenia. nagle
trudno dopisać cię do końca. wszystkie przejścia między pokojami,
między domami nasiąknięte światłem,

 

moja niebyła kochanko. kiedyś pewnie powiedziałabyś
zamknij tę książkę, tę bajkę bez końca i wyjdź,
wypowiedz wojnę snom.

 


wyśmienity 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 listopada 2011, 08:43
Troszeczkę ostatnio strofoida wybijająca, ale mimo wszystko tekst zrobił na mnie spore wrażenie, a w każdym razie poruszył strunę, o której myślałam, że została ściągnięta, spalona i zakopana w ziemi. Jeśli przez tę ziemię ją czuję, to... szacun.
Współautorce również gratuluję.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 30 listopada 2011, 11:51
ze wspólnym pisaniem jest tak, że największą ofiarą jest pointowanie, czy też ogólniej, kończenie właśnie, bo istotą tej zabawy jest prowadzenie tekstu (ważne, żeby gonić króliczka;)), a nie dochodzenie do czegoś. zwłaszcza, gdy niektóre zabiegi spotykają się ze zdecydowanym oporem drugiej strony (tak było w powyższym). mam tych tekstów, pisanych nieregularnie, ze trzy jeszcze chyba i we wszystkich pointy polegają na "wygaszaniu" tekstu i chyba są w najlepszym przypadku takie sobie. co w niczym, jak się okazało, nie przeszkadza ;)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 listopada 2011, 12:49
Ja tam wcale nie jestem przekonana, że akurat w tym miejscu skryła się puenta ;)
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 30 listopada 2011, 12:56
ale tytułowanie to moja pięta achillesowa ;) ja je tylko zatwierdzam, co mnie boli bardzo ;)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 listopada 2011, 13:05
jeśli o tytuł chodzi, to, szczerze mówiąc, nie widzę sensu zapisania go po angielsku, chyba że to tytuł piosenki, z czym mi się skojarzył.
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 30 listopada 2011, 13:12
no wziął się z Arcade Fire
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 listopada 2011, 14:06
hahaha no to dobrze mi się pokojarzyło :D
Michał Kuśmider
Michał Kuśmider 29 grudnia 2011, 20:30
Fajne, ale puenta trochę infantylna.
przysłano: 29 listopada 2011 (historia)

Inne teksty autora

zaćmienie
guccilittlepiggy
do warszawy zbiegł kangur
guccilittlepiggy
wruum
guccilittlepiggy
***
guccilittlepiggy/rachel grass
dear diary '11
guccilittlepiggy
moje tanie olśnienia:
guccilittlepiggy
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca