kwiat arktyki (wiersz)
anhelus
wymalowane rysy twarzy
codziennością która nakazuje
milczeć - żyć poza błękitem
my lady
ta cisza przeraża
już tylko chłód
szybko otwórzmy
butelkę skradzionego wina
musimy się ogrzać
po dłuższym przebywaniu
poza własnym błękitem
zamarzasz ze skręconą szyją
fatalny
1 głos
przysłano:
1 maja 2012
(historia)
przysłał
anhelus –
1 maja 2012, 08:49
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się