Kasandra rozmyśla o współczuciu (wiersz)
Jacek
Kasandra podziwia z dumą tablicę pod Pikadorem,
próbując przeniknąć istotę marmuru. Wie, że to
nic nie da.
Teraz dziewczyna zacznie się puszczać.
Nie chce stać się kamieniem.
Jak metafora.
dobry
3 głosy
przysłano:
30 sierpnia 2012
(historia)
przysłał
Jacek –
30 sierpnia 2012, 19:56
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Nie chce <być> kamieniem.
Jak metafora."
Głowy sobie nie dam uciąć, ale chyba obiecywałeś ostatnio, że będzie coś innego zamiast Kasandry. Jest poprawnie, masz tu błyskotliwą myśl, ale to na długo nie wystarcza - pomyślę sobie przez pół godziny, maks. godzinę, a potem niewiele już we mnie zostanie.
Jaca, dajże w końcu czadu, coo?
zmiana sensu, nie sądzisz?"
nie - nic nie straciło(zmieniło), a zyskało unikając p-się-siania