Literatura

19 załamanie nerwowe (wiersz)

Gilbert

tak jak w tytule..
w pępku stoi przekrzywiony krzyżyk
trawa miękka jest i dobrze leży pod plecami
wygodnie jest
ciepło, bezpiecznie
na niebie tymczasem chmury wróżą przeszłość
tak szybko wypala się
spojrzenie człowieka w oczy marzeń

w ustach stoi przygryziony krzyżyk
fałsz jak płynne złoto rozpuszcza się na języku
smutno było
ekspresowe pocieszenie
znam chłopców o pięknych włosach
głowy ich - ostatni zręb lasów myśli
błądzą ze mną w labiryncie udawanych dziewic

potrzebny mi młotek
gwoździe
i pomocna dłoń

niczego sobie– 12 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
pawian 25 kwietnia 2002, 15:14
mnie się nie pytaj! Brodacz, ja nie mogę, chyba pierwszy raz nadałeś swojemu wierszowi tytuł!!! i to nawet jest dość długi jak na Ciebie wiersz! Tak trzymaj
Niech moc pawiana będzie z wami!
netah 29 czerwca 2002, 09:36
namnożyło się tych krzyżyków ostatnio w tej czytelni, ale jednak=> niczego sobie za fałsz
przysłano: 28 czerwca 2002

Inne teksty autora

Ze sobą...
Gilbert
Pijany z...
Gilbert
Dzień
Gilbert
Pamięć...
Gilbert
bez tytułu
Gilbert

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca