* * * (wiersz)
czarna boni
badam odkrywam
zależności łączące posiadaczy tych czterech nóg
liczę:
jedna noga
druga noga
trzecia noga
czwarta
aorta
dwie aorty
nerki w liczbie czterech
paznokci czterdzieści zdaje się
skóra
włosy
gałki oczne
rzęsy jak stąd do nieba
ciemna krzepnąca krew
palce
znaczące ślad odciskami linii papilarnych
ku mojemu zdziwieniu: różnych
patrzę na
dźwięczące kropelki śmiechu
patrzę na
strumienie czułych słów
patrzę
słucham
próbuję pojąć
znaczenie siły
sprawiającej
że tych tutaj dwoje
złączonych
w codziennym uścisku
staje się jedną osobą
zależności łączące posiadaczy tych czterech nóg
liczę:
jedna noga
druga noga
trzecia noga
czwarta
aorta
dwie aorty
nerki w liczbie czterech
paznokci czterdzieści zdaje się
skóra
włosy
gałki oczne
rzęsy jak stąd do nieba
ciemna krzepnąca krew
palce
znaczące ślad odciskami linii papilarnych
ku mojemu zdziwieniu: różnych
patrzę na
dźwięczące kropelki śmiechu
patrzę na
strumienie czułych słów
patrzę
słucham
próbuję pojąć
znaczenie siły
sprawiającej
że tych tutaj dwoje
złączonych
w codziennym uścisku
staje się jedną osobą
niczego sobie+
9 głosów
przysłano:
23 czerwca 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Twoj komentarz jest bardzo subiektywny - podaj mi konkrety - co cie razi w tym tekscie? Co cie razi w innych? Nie pisz po prostu ze zalewa nas glupia poezja - napisz dlaczego wedlug Ciebie jest to glupia poeazja.