Gąbka (wiersz)
KRZYK
znajduję wreszcie przerzucając tony papieru
w owocach ludzkiego umysłu,
witaminę C jak cud,
kręcąc gałką radia
w paru piosenkach „wysokie C” olśnienia
jak kryształ doskonałych kształtów
rozpuszczam go w dużej ilości wody
byle przemyć oczy, zwilżyć usta
przyjąć na koniec języka
na każdej kropli wariuje światło
przeszywają mnie tęcze barw
świat jest nasiąknięty jak gąbka boskością
w owocach ludzkiego umysłu,
witaminę C jak cud,
kręcąc gałką radia
w paru piosenkach „wysokie C” olśnienia
jak kryształ doskonałych kształtów
rozpuszczam go w dużej ilości wody
byle przemyć oczy, zwilżyć usta
przyjąć na koniec języka
na każdej kropli wariuje światło
przeszywają mnie tęcze barw
świat jest nasiąknięty jak gąbka boskością
słaby
9 głosów
przysłano:
7 lipca 2002
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Pisałem go słuchając pięknej muzyki i czytając fajne rzeczy (m.in. na wywrocie)... To jest boskie... a nie kac... :-)
zatrwazajaca plytkosc interpretacji, nieumiejetnosc dostrzegania glebi w doskonale zastosowanych metaforach, brak umiejetnosci rozumienia tekstu niebanalnego zle swiadczy o odbiorcy ...