*** (wiersz)
alterka
cichy poszum beznadziei :PPP
nie będzie wysokich murów
ani rozpuszczonych warkoczy
ani wołania spiralnego w dół
ale i tak uważam,że jesteś fajny
mogę tylko przejść prosto obok
walnąć głupim łbem w horyzont
i dalej uważać,że jesteś fajny
ani rozpuszczonych warkoczy
ani wołania spiralnego w dół
ale i tak uważam,że jesteś fajny
mogę tylko przejść prosto obok
walnąć głupim łbem w horyzont
i dalej uważać,że jesteś fajny
słaby
11 głosów
przysłano:
6 maja 2003
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
potworności godna grzanka
Wiersz bez polotu, Ironia nielot
obrosły mnie po prostu
dorosły jest zazdrosny
to osły co za zgrzyt
ani rozpuszczonych warkoczy
ani wołania spiralnego w dół
ale i tak uważam,że jesteś fajny
mogę minąć Cię z promiennym uśmiechem
uderzyć głową w horyzont
i dalej uważać,że jesteś fajny
[wersja II]
ani rozpuszczonych dzieci
ani spadania do dołu w dół
ale i tak mogę stwierdzić,że jesteś do bani
mogę minąć Cię jak ostnia godzina
uderzyć głową w parapet
i dalej stwierdzić,że jesteś do bani
[wersja III]
bardzo dobre