Literatura

W stacji kosmicznej (dramat)

LordzFc

Pisane na szybko, bo lubię na szybko. Minidramacik, określenie bardziej pasujące. Jeśli nie masz odpowiednio głupiego poczucia humoru, możesz już na tych zdaniach, czytanie tego tekstu sobie odpuścić.


 Gdzieś w pustce, pustce kosmicznej, gdzieś gdzie nie dotarł jeszcze nikt. W zamkniętym pomieszczeniu, z grawitacją sztuczną. Trzy osoby siedzą, napój popijają. Na ich twarzach ogromne znużenie widać. Nie świadczy to o morale załogi najlepiej.

Osobnik 1 stanowczo
Dłużej tu nie wytrzymam. Czas wlecze się strasznie dziwnie. Tak, że nawet przestałem go czuć..

Osobnik 2 ironicznie:
Ale przecież jesteśmy pionierami, osobami, które jako pierwsze przeleciały takich kawał drogi. Musimy wytrwać! Ile razy jeszcze będziesz to powtarzał Hans?


Osobnik 3 spokojnie:
Dopóki Wam się w łepetyny nie wbije. Wystrzelenie się w Arktyce było równoznaczne z samobójstwem - drogą bez powrotu. Nie wrócicie na Ziemię, bo zostaniecie oskarżeni o zbrodnie w Auschwitz. Żadna ODESSA już nie pomoże nam. Prędzej wystrzelą takich półgłupków jak Wy kosmos ponownie.(po chwilowej pauzie) W jednoosobowej kapsule.
łagodnym tonem
Błagam Was, pionierów. Wytrzymajcie jeszcze z rok ziemski. Musimy wytrwać by stworzyć coś co blaskiem przysłoni wszystko co na Ziemi powstało.

Osobnik 1 skwaszona mina:
Masz rację, Herr Hans. Wyjścia nie mamy. Ja zostaję no i żywię nadzieję, że rzeczywiście dokonamy czegoś co będzie przepiękne, a ludzkość z tego dumna będzie.

Osobnik 2:
Nie za wzniośle Martin? Ja też zostaję. My SS-mani musimy się trzymać razem, bo nas te komunistyczne świnie pozarzynają. Kiedy zrobimy to arcydzieło... zamyślił się To dokończymy zagładę żydowskich ścierw. Chyba nikt nie ma nic przeciwko?

Osobnik 1:
 Steffen, na mózg Hitlera, ty jesteś genialny w swym pomyśle! Przysięgam, iż pomogę Ci w tym najpiękniejszym czynie naszego życia. Wszyscy podludzie martwi, wielki Lebensraum. Chodzą słuchy, że jak się dokona największej zagłady w historii, to nasz genialny Fuhrer zmartwychwstanie. 

Osobnik 3 stanowczo :
Wyraziłem się jasno, to droga bez powrotu. Nie wrócicie na Ziemię, choćby Hitler zmartwychwstał.

Osobnik 1 z dużym zirytowaniem:
Herr Hans, jak pan mógł nam to zrobić! Dowódca ma podtrzymywać morale podwładnych i wynagradzać ich(dając na przykład jednego pięknego Żyda do zabawy) za służbę, a nie ich dołować. Zarówno ja, jak i Herr Martin, czujemy się głęboko u r a ż e n i.

Osobnik 3:
Uwzględnię to w raporcie.


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 6 lipca 2010, 23:28
no i już w pierwszych zdaniach same byki! początek nieco poszedł w stronę Odysei kosmicznej.
Mithril
Mithril 7 lipca 2010, 08:56
nikt jeszcze nie dotarł..................a trzy osoby tam już siedzą
LordzFc
LordzFc 7 lipca 2010, 11:25
@Mithril to po prostu dobrze brzmiało
Olivia B.
Olivia B. 7 lipca 2010, 11:35
nie wszystko co dobrze mi jest logiczne
LordzFc
LordzFc 7 lipca 2010, 12:00
Ale sztuka nie jest równa logice. Znak równości przy słowie logika można postawić kiedy wstawimy dowolną dziedzinę nauki(nie pseudonauki).
Mithril
Mithril 7 lipca 2010, 12:19
zatem tu mamy do czynienia z "pseudosztuką" wzajemnie się wykluczającą..?

jak choćby pleonazm - "(...) pionierami, osobami, które jako pierwsze (...)

i "(...) półgłupków jak Wy kosmos ponownie (...)" takie szczwane niedomówienie..?


weź to chłopie zwiń - przemyśl i.....................napisz jeszcze raz
Olivia B.
Olivia B. 7 lipca 2010, 12:21
ale kiedy czytając tekst, rzucają nam się w oczy głównie sprzeczności, to chyba nie za dobrze. no, chyba że autor świadomie zastosował ten zabieg. tyle że w takim wypadku ta celowość również powinna być widoczna dla czytelnika. tutaj sam przyznajesz,że to po prostu dobrze brzmiało. ;]
no cóż... jeszcze długa droga przed tobą.
Mithril
Mithril 7 lipca 2010, 18:29
"nie mogłem się powstrzymać, wybacz.

"ups - I NIE MA ŻADNYCH ZNAJOMY, ORAZ NIE NALEŻY DO ŻADNEGO PIEPRZONEGO FANCLUBU"
a niżej to co jest ? :D

Pozdrawiam."


taaaaak - to miłe że do mnie wpadłeś.....................ty z natury jesteś płaski czy jakieś lekcje brałeś...............jak myślisz, po cholerę to napisałem....................bo tego gówna, którego nie ja jestem autorem nie mogę się pozbyć..!

to tak........................do wiadomości
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 10 lipca 2010, 13:59
Dobrze tu gadają, autorze. Poprawność językowa się przydaje przy pisaniu, więc radzę o nią dbać.
przysłano: 6 lipca 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca