Literatura

Mój pokój (inny tekst)

Magdalena Komoń

Mój pokój, ale ich wejścia...
Duża półka, a na niej trzy książki. Poezja, proza i atlas. Atlas mały, obszarpany, ubogi

w strony i wiadomości. Za stary na dzisiejsze czasy. Proza współczesna, poezja też. Ulubiona. Oprawiana w szare tekturki z czarnym napisem. Okładka nie jest ładna, ale wyrazista.

Od razu widać co to jest. Wiersze białe, smutne, roztargnione. Nasączone nami, oblepione kurzem, owiane stłumionymi oddechami. Oklejone dotykiem spoconych rąk.

Proza, to kilkanaście felietonów, opowiastek. Ukochane zdania pożerane tysiące razy. Ukochane słowa wyryte w pamięci jak na drewnianym stole.

W rogu, przy ścianie pająk wije sobie gniazdko. Mogę go strącić jednym dotykiem. Nie chcę. To jego intymność. Kawałek cienia i zapach pożółkłego papieru.

Kiedyś może schowa się w jednej z książek i stanie się jej częścią. Tak jak ja.

A może spadnie i poszuka sobie miejsca na innej półce. Tak jak ONI...


niczego sobie 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 26 czerwca 2000

Inne teksty autora

Czas
Magdalena Komoń
bez słowa
Magdalena Komoń
Dzieci Embriony
Magdalena Komoń
Ja ja
Magdalena Komoń
Czasami
Magdalena Komoń
małe poszukiwania
Magdalena Komoń
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca