Literatura

życie to jeden wielki bełkot? (inny tekst)

gosiaczek??

tytuł jaki podałam już sam zmusza do podjęcia wewnętrznej walki z własną świadomością i zastanowieniu się czy rzeczywiście mam rację? czy życie może być bełkotem? niby czemu spytacie? kto mnie tak skrzywdził, że teraz nie szanuje tego daru, daru życia tylko go obrażam? pewnie was zadziwie drodzy wywrotowcy aczkolwiek nic złego mi się nie stało można powiedzieć, że wręcz przeciwnie wszystko jest w jak nejlepszym porządku, jednak......i jest to jednak. zanim dojde do sedna sprawy powiem czemu bełkot. czym jest bełkot?...otóż bełkot to coś niezrozumiałego, niepojętego, nie do rozszyfrowania. i takie jest właśnie życie. dzieci mając lat 5 - 8 pojmują świat w dwóch podstawowych barwach. dla nich jest albo czarny - zły, albo biały - dobry. i to jest ok. zero komplikacji, zero niedomówień, zero niepotrzbnych udziwnień. w miarę dorastania, zbliżania się do magicznej liczby 18 człowiek wymyśla już kolory pośrednie pomiędzy bielą i czernią. pojawiają się szarości, grafity...a wraz z nimi ból, rozczarowania, kłopoty..... i w tym momencie każdy z was pomyślał: co ona pierd...? a jednak tak jest!!! czy mając tych kilka wiosenek mówiliście: może, nie wiem, jednak, i podobne??? ja wam odpowiem: nie!!! dziś coraz częściej ich używacie. dziś bez nich nie istnieje wasza komunikacja. nie ma juz prostych odpowiedzi tak/ nie. wolimy zachować jakieś tam cząstki naszej odpowiedzi dla siebie. mieć poczucie tajemniczości. a to nie tak!!!!!! ta tajemniczośc nas gubi, bo nie potrafimy powiedzieć normalnie czego chcemy. uważamy, że każdy nas zrozumie i nawet jak mu powiemy, że chcemy kolorową kulę to będzie wiedział, że chodzi o piłkę!!! to tak jak z farbami: mając kolory podstawowe możemy zrobić pośrednie. natomiast z pośrednich nigdy już nie powstanie kolor podstawowy ten prawdziwy, o tym samym odcieniu, gęstości....sama nie potrafię mówić prosto, zwyczajnie. zawsze szukam jakiś wymyślnych metafor, z których tylko ludzie otawrci na świat umieją odgadnąć o co mi chodzi - nimi jednak można najlepiej zobrazować co sie wkoło dzieje. człowiek budzi się, wstaje, idzie do pracy, szkoły, kościoła, na wysypisko śmieci......wraca do domu, je, kładzie sie spać. codziennie ta sama monotonia. i sprobujmy choć na chwilę to zmienić a nasz świat - ten piękny i uporządkowany runie jak domek z kart..... musimy dbać o swój rozwój duchowy, emocjonalny. w żadnym wypadku nie wolno poddać się panującej bierności wobec własnego losu, bo gdy człowiek nie chce nic zmienić jego loszapisany gdzieś daleko sam nie zdecyduje co jest lepsze. walczmy, więc o każdy nowy dzień, by nie stał się kolejną pustą kartką bez chęci wybicia się ponad przeciętność...........

fatalny 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
kussi 4 lipca 2004, 04:35
Jako tekst (w sensie, że literatura) to "słaby".

Jako przesłanie (w sensie, że literatura) to "słaby +".

Średnia?

Hmmm... Idźmy do sedna. Chciałabym móc powiedzieć "O k***a, to po co ja tak kombinuję, jak można prościej?" To nie prawda, że "dzieci mając lat 5 - 8 pojmują świat w dwóch podstawowych barwach. dla nich jest albo czarny - zły, albo biały - dobry. i to jest ok. zero komplikacji, zero niedomówień, zero niepotrzbnych udziwnień. " TO NIEPRAWDA! To krzyczące nagięcie rzeczywistości na potrzeby tekstu, który zniekształca tę rzeczywistość, aby przekazać z góry podejrzaną myśl. Osobiście, mając 5 - 8 lat może nie przechodziłam kryzysów egzystencjalnych, ale nie było też tak jak pisze autorka. Nie było czarnobiało. Moja siostrzyczka, która mieści się w rzeczonym przedziale wręcz nadużywa słów "raczej" lub "jednak" lub "lub".

I co na to autorka?

"Niech żywi nie tracą nadziei,"
kussi :P
masaker
masaker 9 lipca 2004, 13:10
Zamieszczenie tego tekstu w dziale proza (a tam go znalazłem) jest pomyłką. To nie jest proza ani nawet produkt prozopodobny. To dość ubogie w treść wyznanie nastolatki, napisane ponadto bardzo słabiutką polszczyzną. Wiek autorki nie usprawiedliwia niczego. Dobranoc.
kachuś
kachuś 6 grudnia 2006, 16:51
spoko. tekst nawet ok. szukam czegos o tejemniczosci aktualnie^^ papa(:
przysłano: 22 czerwca 2004

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca