Literatura

słony punkt widzenia (opowiadanie)

Kuba Nowakowski

 

  Od tęsknoty można zwariować, nie mam wątpliwości gdy. Kwitnące akacje są nakrapianymi maścią cynkową miotłami i. Błękit nade mną jest tak pospolity jak ziemniak w Belwederze bo. Komuś widocznie zależy, żeby mężowie stanu w stanie nie byli.

  Oderwany od własnej krwi bezbłędnie diagnozuję u siebie kochania anemię więc. Biegam po parku za cudzymi dziećmi, chcąc im tylko w oczy tak popatrzeć, jak codziennie ojciec musi spoglądać żeby. Pięło się, w pewność obrastało, marzeń się nie bało i wojny która. W jakimś wymiarze i tak przyjdzie, nawet jeśli tylko w przedszkolnej piaskownicy.

  Kiedy tęsknota przedłuża się ponad dystans posłuszny pamięci, a nie zostaje pozbawiona miłości, grozi śmiercią z. Dachu, z rąk własnych, albo na zamówienie – dobroczyńców nie brakuje, wystarczy im wejść w drogę o. Złej godzinie, albo popatrzeć nie tak, jak potencjalny dobroczyńca chce być popatrzony wiem. Że tak się nie pisze, ale wariuję przecież i można mi już wszystko pisać, bo jest pewne, że się sam czytam najcierpliwiej, dokładnie, choć bez sentymentów.

  Żyję więc bez. Zapachów przynależnych porom roku, wzruszeń kościelnych, książkowych i tych na widok wolnej jeszcze od zgorzknienia kobiety co. Liczy się już w proporcjach jedna do miliona… do porwania i ukrycia w rezerwacie jednak. Ja za takimi przypadkami uganiać się nie będę, bo chociaż interesowały mnie kiedyś kobiety, nawet bardziej niż wypadało średnio przystojnemu, nie rokującemu to. Dziś bliższe mi są myśli o spokojnej fali, która mnie doniesie do tego brzegu, na którym.

 

Wyrzuca się z kieszeni miedź brzęczącą.


wyśmienity 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Ce.
Ce. 23 maja 2011, 00:02
o. a to ci wiersz w tekście albo tekst w wierszu nie wiem co i nie wiem jak ale świetne to
Tomasz Smogór
Tomasz Smogór 23 maja 2011, 00:18
Poza pomysłem urywania zdań, trafia. Ciekawa proza poetycka.
punkleks
punkleks 23 maja 2011, 08:47
Bardzo dobra forma
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 23 maja 2011, 09:44
i smutno mi się zrobiło...:(( i czytasz się sam najcierpliwiej..., no nie tylko jak widac.:)) Taki inny jest ten tekst.
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 23 maja 2011, 10:06
a i mała prywata...Ktoś zadba o to, żebyś tę miedź brzęczącą wyrzucił z kieszeni na odpowiednim brzegu, jak już dopłyniesz....Napewno:))
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 23 maja 2011, 10:17
no, ja myślę :)
Agnieszka Urbanowicz
Agnieszka Urbanowicz 23 maja 2011, 11:00
i tego się trzymajmy:))
Marta
Marta 26 maja 2011, 00:14
duże i głośnie brawa, za ten wymowny teksto -wiersz;))
Marcin B.
Marcin B. 27 maja 2011, 05:31
Kompletnie nie rozumiem, po co to urywanie zdań. No, bawisz się formą, to oczywiste, ale zupełnie nic z tego nie wynika, jestem przeciwko takim zabiegom.
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski 27 maja 2011, 09:37
Częściowo jest to wytłumaczone w samym tekście - szaleństwo i idąca za nim utrata odczuwania potrzeby zachowania jakichkolwiek utartych form. Wariatom można więcej.
A może, z racji tego, że jest to - nie ukrywam - lament... więc płacz, to urywanie zdań jest dla zaczerpnięcia powietrza :)
Jeśli według Ciebie nic z tego nie wynika, niech nie wynika. Nie musi.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 28 maja 2011, 00:30
Zabieg ciekawy, choć trochę utrudnia odbiór. Ale rusza, tak czy inaczej.
przysłano: 22 maja 2011 (historia)

Inne teksty autora

greciszek
Kuba Nowakowski
po wołanie
Kuba Nowakowski
ciemno
Kuba Nowakowski
akeda 2018
Kuba Nowakowski
ekstradycja stacha palucha
Kuba Nowakowski
niewzruszony
Kuba Nowakowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca