Literatura

Kolacja najlepiej smakuje rano (opowiadanie)

Wiktor Smol

Miniatury mają to coś - krótka forma zahaczonej myśli


Życie na suficie, to dopiero byłoby coś.

 

Odwrócić grawitację i tam się ulokować (tyle wolnej przestrzeni) i patrzyć na tych wszystkich odwróconych spoglądając z góry do góry.

Wystarczyłoby podnieść głowę, aby zobaczyć, co kto i gdzie kryje, co robi z rękami pod stołem, kogo w kostkę kopie i obłapuje.

 

Piękny widok i taka perspektywa. Wystarczyłoby tylko głowę unieść i spojrzeć w zakamarki potarganej duszy i rozpiętej bluzki, z której (z zamiarem wypłynięcia na szersze wody) kuszą krągłości panny/pani przy stole.

 

Zupełnie inaczej rzecz się ma w przypadku tej damy, wobec której natura była mniej hojna i jej piersi przyciasno przylegają do ciała, bardziej niż łopatki, taki miszmasz odwróconych proporcji – fizyczne zero.

 

Poszkodowana nie czuje się dobrze, takiej to zazdrość wierci myśli w głowie, że tej obfitej, to ktoś musiał silikon wstrzyknąć. Małe jest piękne, pod warunkiem, że jest namacalne.

 

Czas wracać na sufit i tam deliberować, i dalsze prowadzić obserwacje.
 


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Voyteq Hieronymus de Borkovsky
"Życie na suficie, to dopiero byłoby coś. (...) Czas wracać na sufit i tam deliberować, i dalsze prowadzić obserwacje." - Johny Mnemonic...? Ciekawa perspektywa... Przykuwa...
Oliwia 23 marca 2012, 13:31
Nawet jeśli to prowokacja, to głupia. Rozczarował mnie pan, panie Wiktorze.

Przepraszam, nie potrafię kłamać w tak istotnych sprawach.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 marca 2012, 13:38
Katarzyno, sama Pani widzi jak to jest, jednemu się podoba drugiemu nie. Trudno, ale co zrobić furmankę pchać trzeba dalej ;) Ukłony
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 marca 2012, 13:41
O rzesz-ty, Wojtek! A to ci dopiero. Pierwszy raz u mnie - muszę to sobie odnotować ;)
Obserwacje "stamtąd" moje i spostrzeżenia też własne za co mnie szanowna Katarzyna objechała jak nie wiem co :))
Pozdrowienia
Wiktor Smol
Wiktor Smol 23 marca 2012, 21:51
Katarzyno, po słupku widzę, że niechcący trafiłem w czułe... serce ;)
Głowa do góry. Z góry lepiej widać :))
Oliwia 24 marca 2012, 00:09
Niestety... prócz stereotypowego i całkowicie płaskiego tekstu przedstawia pan postawę... delikatnie mówiąc: żenującą. Ani o milimetr nie wychodzi pan poza schemat, który już sam w sobie nie jest wart uwagi. Szkoda mojego czasu. Żegnam fana ironii za dychę.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 24 marca 2012, 07:23
Żegnam płasko i przylegle ;)
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 28 marca 2012, 23:44
Pojechałeś po linii najmniejszego oporu, nic tu nie ma w tym tekście wartościowego.
Berele
Berele 30 marca 2012, 11:30
Lubię takie teksty.
Wiktor Smol
Wiktor Smol 31 marca 2012, 10:27
Barele, dziękuję za wizytę. Miło czytać, kiedy komuś jeszcze podoba się to co autor spłodził :))
egzemplarz 21 kwietnia 2012, 15:02
Rzecz stosunkowo nijaka. Samotność samca z wysokim o sobie mniemaniem. Biust jest zbyt interesującym i skłaniającym do kreatywności tematem by traktować go tak po macoszemu.

Duże piersi - potargana dusza, zamiar wypłynięcia na szersze wody; małe piersi - zazdrość, złe samopoczucie. Infantylne prędzej niż prowokujące?

PS. Tak, jestem mężczyzną, choć młodym.
przysłano: 23 marca 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca