Literatura

weekend majowy (opowiadanie)

Age

Druga połowa kwietnia w Polsce, to okres, w którym żony drobnych hotelarzy i właścicieli pensjonatów dostają nowe sukienki. Niektóre z nich decydują się wreszcie powiedzieć mężowi o tym robocie kuchennym, podpatrzonym kiedyś u sąsiadki, który teraz jest do kupienia w domu towarowym. Montowane są nowe kinkiety.

Ludzie, z przyzwyczajenia ostrożni i niepewni przyszłości, nagle ulegają poczuciu komfortu. Zbliża się weekend majowy, wyjątkowo przewidywalny los zwróci im koszty. Będzie komplet gości. Przyjadą rodziny z dziećmi. Trzeba pościelić podwójne łóżka dla zakochanych. Przygotować słoiki z miodem-na pewno nie będą chcieli odjechać z pustymi rękami.

 Pierwszego maja miasta pustoszeją. Mieszkańcy blokowisk i wąskich kamieniczek wybierają las. Zapach kwiatów i deszczu zastępuje szorstkie powietrze klimatyzowanych pomieszczeń. Śpiew ptaków zagłusza wspomnienie buczącej kserokopiarki.

 Majówka w lesie i zielony szlak.- „Wracajmy, bo zaraz zacznie padać, chce ci się tak iść pod górę? Może jest jakaś krótsza droga? Jestem strasznie głodny, a ty? Ale tną te komary, zwariuję zaraz. Masz jeszcze jakieś pieniądze? A może pójdziemy gdzieś na piwo?”

- Zamknij się-odpowiadam.

Podobno zepsułam wiosenny nastrój


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 23 września 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca