Literatura

huśtawka (opowiadanie)

sin∞ger

Huś, huś, huś. Deska wytarta, sznur poprzecierany, ale trzyma się mocno. Gałąź jest silna, drzewo zdrowe, sam Pan Bóg przecież powołał je do życia. Szymonowie mieli słupy, ja mam huśtawkę. Huś, huś. Owczarki, byczki moje, biegają wkoło, szczekają na wiatr. Większy wbiegł w kupę liści, mniejszy za nim. Błoto w każdym miejscu. Biorę rozbieg, huuuuuuuś! Butami dotykam skrajnej gałęzi, szampańska zabawa. Taka moja asceza. Wypiłem dziś szklankę herbaty, mocnej czajury jakby zek parzył i zjadłem bułkę. Wszystko, niczego więcej nie trzeba do szczęścia. Herba, bułka, huśtawka, psy. Buuj, buuuuj, bój się Boga! Prawie kopnąłem większego. Huśtam się nad wytartą trawą, pod stopami zdartą do ziemi. Góra, dół, góra, dół, jak w życiu. O czym myślała Hildegarda z Bingen gdy pisała swoje pieśni? Na pewno nie o miss Helsinek. Huuuuuś, wzdych. Słońce, co świeci mi w oczy, nie spala tych myśli, choć tak byłoby lepiej. W wybuchu gazu czy w protuberancji zniknąć. Wiatr słoneczny zmazałby atmosferę i pusty pokój w bloku. Przejeżdża autobus z hukiem. Mam pamięć do dźwięków, tak buduję świat. Szczęknięcie windy gdy zacina się między piątym a szóstym. Melodia na cymbały wileńskie. Szmyk zamka w twojej torbie. Jak opowiadałem ci o płytach Heckera, a ty powiedziałaś: tak? Większy i mniejszy obok siebie, ogrzewają się. Brian Eno zawarł wszystko w trzech akordach, bo płytę zagłuszał deszcz, cóż mogę dodać. Dość zimno, dość daleko do Helsinek twoich. Buuuuuj, w jakiejś protuberancji się spalić, ale to jutro, huuuuś, dziś jeszcze pobujam nad trawą zdartą, nad większym i mniejszym, pod zachodem czerwonym, pod warkoczem twoim z modlitw utkanym.

 


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
sin∞ger
sin∞ger 16 pazdziernika 2013, 23:23
taka tam notatka
guccilittlepiggy
guccilittlepiggy 17 pazdziernika 2013, 13:02
ale wiesz, że to jest wiersz, co?
niezły
sin∞ger
sin∞ger 17 pazdziernika 2013, 16:07
nie wersyfikowałem, więc dałem do opowiadań ;d
Alicja Kubiak
Alicja Kubiak 29 pazdziernika 2013, 19:37
Jeśli to eksperyment z narkotykami, to za mały "odlot". Twardoch starał się to ująć bardziej namacalnie, wiarygodnie i odczuwalnie. Wydaje się, że osiągnął sukces.
Jeśli to wiersz, to może lepiej podzielić na wersy. Jeśli to proza, to trochę mało...
sin∞ger
sin∞ger 1 listopada 2013, 00:36
nie było narkotyków, nie jest to wiersz, nie jest to proza - notatka/tekst po prostu. nie odnoszę się do Twardocha, ponieważ nie czytałem
Alicja Kubiak
Alicja Kubiak 1 listopada 2013, 12:30
...a szkoda! Dobrze jest uczyć się od najlepszych, nie poprzestawać na samotniczym warsztacie literackim. Jeśli jest ambicja. Jednak przy pisaniu "tak sobie" nie namawiam do poznawania lepszych warsztatów, bo to jak grochem o ścianę - nic się nie osiągnie.
Podejmując współpracę z wywrota.pl miałam nadzieję spotkać tu ambitnych twórców. Czy należysz do takich? Czy piszesz po to, aby przez dyskusję dowiedzieć się i nauczyć czegoś więcej?
sin∞ger
sin∞ger 2 listopada 2013, 01:38
Alicjo, siedzę na tym marnym portaliku od 2008 roku, z przerwą na skasowanie starego konta, i ten marny portalik nauczył mnie jako tako pisać. Nie jedną dyskusję pod moim tekstem tu stoczyłem, teraz od czasu do czasu wrzucam tu coś, tak o - jeżeli ktoś mnie spropsuję to się ucieszę, jeżeli ktoś da mi konstruktywną krytykę też się ucieszę, jeżeli ktoś obrzuci mnie gównem to się umyhę. Ambicja dawno ze mnie uleciała, bowiem literatura nie jest ideą, którą warto się przejmować.
Alicja Kubiak
Alicja Kubiak 10 listopada 2013, 21:16
Zastanów się jeszcze trochę nad swoim ostatnim zdaniem. Przemyśl swoje słowa, pomyśl o wielkich ludziach literatury i zastanów się na spokojnie, jaki wpływ wywarli na ludzkość od Starożytności. Czym jest Biblia? Jak kształtowali życie filozofowie? Czy sądzisz, że dzieła polityczne, ekonomiczne nie liczą się na rynku literatury? Co z Kopernikiem i jego dziełem "O obrotach ciał niebieskich"? Balzac, Flaubert, Mann, Prus, Żeromski, Dostojewski - czy sądzisz, że nie mieli wpływu na ludzkość? A co powiesz o Hitlerze i jego książce, która pchnęła wielomilionowy naród w największe zło XX wieku? Pomyśl o tym w szerszej perspektywie czasowej.
sin∞ger
sin∞ger 18 listopada 2013, 16:39
Alicjo, ależ ja nie odbieram literaturze należnej jej roli i szacunku, po prostu uważam, że są ważniejsze rzeczy w życiu niż książki jak np. miłość, spokój ducha czy dobre jedzenie.
przysłano: 16 pazdziernika 2013 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca