Literatura

Zbadane pokątnie tradycje oralne (opowiadanie)

Bók

Nigdy-nie-pytaj-człowieka-o miasto, to przywara rodem z fanatyzmów mieszczańskich opowieści ("Budda jako znawca kuchni")*.

Nigdy! Kto pozwoli w mieście ci się wypowiedzieć, zastanów się, kto jest w stanie cię naprawdę wysłuchać**. Zamiast tego demonstruj swoją złożoność, skromnie i cicho szepcząc do ucha: co teraz będziemy robić?

 

Pojedyncze - znaczy pojednawcze, homogeniczne znaczy tradycyjne, oto przykładowy podział zafunkcjonowania: Są dwa rodzaje gatunków i trzeci dodatkowy: męski, żeński i miejski, forma postaci kobiety, mężczyzny, forma postaci cienia, (w wyjątkowych okolicznościach ujawnia się "bezforma" osobowa np. odzież, nabiera osobowości przy jej użyciu).

 

Non culpabilies***

 

Psot nie wyjaśniam, nie opisane w języku współczesności, zostają nienaruszone, to słowo, które celowo zostało pominięte na początku, przywrócone zostaje na chwilę w pytaniu o obiekt.

 

Alfa i Omega (analityczny podział miejskiego niebytu)

 

Każde porządne zdanie rodzaju ludzkiego zaczyna się od słowa: N I E !!

 

Nie ustalono jeszcze centrum****

 

Nie ustalono początku, ten nie ma jeszcze krawędzi, brakuje jeszcze końca i granic. Mówiąc w skrócie, poza myślą, nie ustalono jeszcze nic innego. Linia znika w krajobrazie geograficznym, nie ma wyjścia z labiryntu (w zasadzie, to wciąż twór wyobraźni - także spokojnie), czyli umowna wizja: początku, środka i końca jest częścią natychmiastowego wyświetlania, to jest taki wyświetlacz telefonu komórkowego, linie miasta znaczy się są całkowicie wirtualne.

 

Struktura wygląda tak:

 

Rozgałęzienie opcjonalne menu, nakreślenia markera po jakimś tam urzędowym papierze i odwzorowanie sieci. Nie ma hierarchii nie ma dna sieci, To dziwne - istnieje coś takiego jak: równouprawnienie upodmiotowienia. Jesteśmy w czymś takim jak Windows - z rozmieszczeniem okien, blokad i tekstu.

 

 

 

* pewien wiersz, opowiadający o Buddzie z perspektywy Olbrzyma, który pije, jest natchniony i roześmiany, to miejsce na poczucie alternatywy Buddy.

** małe uliczne, to w ich stylu.

*** bez winy

**** mowa tu o centrum, jako pewnym uniwersum, tego, że nie ma jeszcze żadnego centrum


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Janusz Gierucki
Janusz Gierucki 12 czerwca 2015, 21:12
Zacząłeś czytać Dukaja - Starość aksolotla ?-)
Bók
Bók 12 czerwca 2015, 21:46
nie... nie czytałam
przysłano: 12 czerwca 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca