Literatura

Diabły (wiersz klasyka)

Charles Simic

 

 

Byłaś „ofiarą semi-romantycznego anarchizmu

W jego skrajnie irracjonalnej postaci”.

Ja byłem „nieswój w obliczu zagadkowego świata

 

Opuszczonego przez opatrzność”. Piliśmy gin

I kochali się po południu. Telewizory sąsiadów

Nadawały mydlane opery.

 

Nieszczęśliwe pary nie odzywały się wiele.

W dialogach było pełno nie chcących się skończyć pauz.

Cichy podkład muzyczny: organy. Czyjś kaszel.

 

— To całkiem jak „Gra snów” Strindberga — powiedziałaś.

— Co mianowicie? — spytałem, nie uzyskując odpowiedzi.

Przyglądałem się właśnie pająkowi na suficie,

 

Z rodzaju tych, które św. Weronika jadła w ramach męczeństwa.

— Ta kobieta żywiła się wyłącznie pająkami —

Wyjaśniłem dozorcy, kiedy przyszedł naprawić kran.

 

Miał na sobie brudny kombinezon, a na głowie melonik.

Był swego czasu pensjonariuszem wiadomej instytucji stanowej.

— Już nie jestem Jezusem — poinformował nas radośnie.

 

Obecnie wierzył tylko w diabły. — W tym budynku

Od diabłów aż się roi — oświadczył nam poufnie.

Ich rogi i ogony można było zobaczyć,

 

Jeśli się je przyłapało w kąpieli.

— Mroki Średniowiecza padły mu na mózg — powiedziałaś.

— Komu mianowicie? — spytałem, nie uzyskując odpowiedzi.

 

Pająk zdążył już utkać wstępny zarys sieci

Nad naszymi głowami. Było bardzo cicho,

Z wyjątkiem chwil, gdy któreś z nas pociągało łyk ginu.

 

 

Przełożył Stanisław Barańczak

 

 


przysłano: 27 lutego 2013 (historia)

Charles Simic

Inne teksty autora

Sezon huraganów
Charles Simic
Wszystko dla Amelii
Charles Simic
HISTORIA
Charles Simic
GOBELIN
Charles Simic
CZŁOWIEK WEWNĘTRZNY
Charles Simic
DEMONTAŻ CISZY
Charles Simic

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca