Piętno (wiersz klasyka)
Paul Celan
Leżeliśmy już bez snu, bo w zegarze smutku,
i zginaliśmy wskazówki jak różdżki,
i odskakiwały, biczowały czas do krwi,
i mówiłaś rosnącym półmrokiem,
i dwanaście razy rzekłem "ty" do nocy twoich słów,
i ona się otwarła, tak została,
i do jej łona przytknąłem oko, drugie wplotłem ci we włosy,
i oba związałem lontem, otwartą żyłą,
i nadpłynął młody błysk.
tłum. Jakub Ekier
wyśmienity
2 głosy
przysłano:
24 marca 2013
(historia)
przysłał
MichałSg. –
24 marca 2013, 20:59