Literatura

Spartakus (wiersz klasyka)

Cyprian Kamil Norwid

 

1

Za drugą, trzecią skonów metą

Gladiator rękę podniósł swą,

"To - nie to, krzycząc, SIŁA, nie to,

To nie to MĄDROŚĆ, co dziś zwą...

Sam Jowisz mi nie groźny więcej,

Minerwa sama z siebie drwi:

Wam - widzów dwakroć sto tysięcy -

Co dzień już trzeba łez i krwi...

Przyszliście drząc i wątpiąc razem,

Gdzie dusza wietrzyć i gdzie moc?...

A my wam - księgą i obrazem,

A głos nasz ku wam - pocisk z proc.

- Przyszliście drząc i wątpiąc razem,

Cała już światłość wasza - NOC!"

 

2

Za drugą, trzecią skonów metą

Gladiator rękę podniósł swą:

"To - nie to, krzycząc, MIŁOŚĆ, nie to,

To nie to PRZYJAŹŃ, co dziś zwą...

Z Kastorem Polluks, druhy dawne,

W całusach sobie wierność klną;

A Wenus włosy ma przyprawne,

Rumieńce z potem w maść jej lgną...

- Siedliście, głazy, w głazów kole

Aż mchu porośnie na was sierć:

I duszą waszą - nasze-bole,

I ciałem waszym - naszych-ćwierć;

- Siedliście, głazy, w głazów kole,

Całe już życie wasze: śmierć!"


przysłano: 5 marca 2010

Cyprian Kamil Norwid

Inne teksty autora

Po to właśnie
Cyprian Kamil Norwid
Do obywatela Johna Brown
Cyprian Kamil Norwid
Małe dzieci
Cyprian Kamil Norwid
To rzecz ludzka...
Cyprian Kamil Norwid
Samotność
Cyprian Kamil Norwid
Mój ostatni sonet
Cyprian Kamil Norwid
Bogowie i człowiek
Cyprian Kamil Norwid
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca