Literatura

Dom (wiersz klasyka)

Ewa Lipska

Dom mój stoi bez drzwi i okien
czasem nawet już kołowieczora.
Wtedy kupuję klucz do windy
i zaczynam przez dom podróżować.

Znam te stacje. Już jeżdzę od roku.

Na nieczytelnym pierwszym piętrze
z nadmiaru myśli umarł mędrzec.
Wysoko podniósł kołnierz płaszcza.
Na nieczytelnym pierwszym piętrze.

Myśl mi zagraża. Cofam ręce
płynnością godną Heraklita.

Dom mój płynie bez dzwi i bez okien.
Dom mój płynie do ostatniej stacji.
Znowu czekasz na mnie jak przed rokiem.
Dom się wali. I tylko zostają
ciała nasze
pewne jak heksametr.





[Wiersze, 1967]

przysłano: 5 marca 2010

Ewa Lipska

Inne teksty autora

Dom Dziecka
Ewa Lipska
Egzamin
Ewa Lipska
Ucz się śmierci
Ewa Lipska
Dyktando
Ewa Lipska
Sen
Ewa Lipska
Sklepy zoologiczne
Ewa Lipska
Takie czasy
Ewa Lipska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca