Literatura

A kiedy zmartwychpowstał (wiersz klasyka)

Jan Kasprowicz

 

 

A kiedy zmartwychpowstał,
rzekł uczniom i apostołom:
Radujcie się razem ze mną,
wieść wam przynoszę wesołą.
 
Rozwarłem piekielne bramy,
życiem uwolnił od męki,
słoneczność spływa po świecie
z mojej wszechmocnej ręki...
 
A Maria z Magdali, usłyszawszy te słowa, rzekła:
 
Zbawiłeś mnie, Panie, od grzechu,
do krzyża przygwożdżony —
niczegom już nie pragnęła,
prócz Twej cierniowej korony.
 
Nie znałam większej słodyczy,
wonniejszej nie znałam woni
nad krew z Twojego boku,
nad krew z Twej świętej skroni.
 
Dzisiaj, gdy patrzę w Twe lice,
skąpane w wiosennym złocie,
cierpienia chęć mnie opuszcza,
a skrzydła rosną tęsknocie.
 
Chciałabym szeptem trawy,
która kiełkuje spod ziemi,
opiewać nieśmiertelność
ustami dziękczynnemi.

przysłano: 5 marca 2010

Jan Kasprowicz

Inne teksty autora

Cisza wieczorna
Jan Kasprowicz
Przy wigilijnym stole
Jan Kasprowicz
Anarchista
Jan Kasprowicz
Aniol ciszy
Jan Kasprowicz
Czekalem na ciebie wczora
Jan Kasprowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca