Literatura

Hej! Ludu ty polski! (wiersz klasyka)

Jan Kasprowicz

 

 

Hej! ludu  ty polski! Siermiężna ty rzeszo!
Nad Wisłą, nad Wartą, nad Sanem i Bugiem,
Gzy dolę ty lepszą wyorzesz swym pługiem ?
Czy iskry się święte w twej piersi wykrzeszą
I z kosą ty pójdziesz na boje i znoje
Dziedzictwo odbierać prastare a swoje?
 
Od wieków ty idziesz, smagany niedolą
I trudów i nędzy żelaznym wciąż biczem,
A nie masz pociechy ty znikąd i w niczem,
A rany zakrzepłe dziś bardziej cię bolą,
Bo czujesz swe prawo do życia i stołu,
Przy którym wciąż inni ucztują pospołu...
 
Od wieków ty idziesz, krwią znacząc swe ślady,
Po ostrym bezprawia stąpając granicie...
Bóg cię nagrodzi za krzywdy sowicie,
A szatan nie zwalczy i nie da ci rady,
Gdy, jarzmo zrzuciwszy, ramiona swe młode
Rozprężysz i pójdziesz zdobywać swobodę...
 
Na twoim sztandarze znak: „Żywią i bronią”
Zgłoskami wyszyty złotymi widnieje —
Z nim przyszłość się wiąże i nasze nadzieje,
Że kiedyś na alarm po wioskach zadzwonią
I lud się zgromadzi i kosy natoczy,
Aż zalśnią dokoła w powietrznej przeźroczy...
 
Na twoim sztandarze znak święty, jak imię
Kościuszki, co wiarę prowadził na działa,
A chłopi szli za nim, aż ziemia jęczała...
Jak widma znikali w krwi, kurzu i dymie
I stamtąd do wodza przywlókłszy armaty,
Na jego cześć gromkie wznosili „wiwaty”...
 
Ten sztandar my znowu podniesieni do boju,
Poszarpią go kule i proch go osmali,
Lecz przed nim struchleją zastępy Moskali
I Niemcy się zlękną, a drżąc z niepokoju —
Wydarte powrócą nam niwy i sioła,
Bo naszej potęgi nikt złamać nie zdoła.
 
Hej, ludu ty polski! Od ciebie zależy
Ojczyzny dziś naszej i przyszłość, i chwała,
Bo ona swą dolę w twe ręce oddała...
Twa wiara i miłość wszystko złe zwycięży
I ty ją podźwigniesz z wiekowej mogiły,
Gdy mocen przystąpisz i świadom swej siły.
 
I twojej się spęka niewoli obroża,
Bo w domu swym będziesz ty panem u siebie
Czas rany zabliźni, rozterki pogrzebie
I bratniej miłości zabłyśnie nam zorza,
Co smutek z twej chaty wyżenie na wieki...
Hej! czas to świąteczny i już niedaleki...

przysłano: 5 marca 2010

Jan Kasprowicz

Inne teksty autora

Cisza wieczorna
Jan Kasprowicz
Przy wigilijnym stole
Jan Kasprowicz
Anarchista
Jan Kasprowicz
Aniol ciszy
Jan Kasprowicz
Czekalem na ciebie wczora
Jan Kasprowicz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca