Literatura

Księgi wtóre - Pieśń XV (wiersz klasyka)

Jan Kochanowski

Nie zawżdy Apollo strzela,
Ale łuk z lutnią podziela;
Nie zawżdy Mars hufy wodzi,
Czasem też pod sieć ugodzi.

Nie zawżdy grad z góry leci
Albo burza niebo szpeci;
Chmury czarne wiatr wojuje,
A pogoda następuje.

Takżeć słusze człowiekowi
Odejmać się frasunkowi;
A jako niewdzięczne brzemię
Uderzyć troski o ziemię.

Cokolwiek raz przeminęło,
Niewrócony koniec wzięło,
A przyszły czas Bóg ma w mocy,
Pogrążony w twardej nocy.

Dosyć na rozum człowieczy
Dzień dzisiejszy mieć na pieczy;
Ostatek na Boga wkładaj,
A dobrze żyć nie odkładaj!

Żyj dobrze, nie odkładając;
Bo dalszych czasów czekając,
Niepodobnym obyczajem,
Nie począwszy żyć, przestajem.

przysłano: 5 marca 2010

Jan Kochanowski

Inne teksty autora

Do Magdaleny
Jan Kochanowski
O doktorze Hiszpanie
Jan Kochanowski
Na Konrata
Jan Kochanowski
Fraszki nieprzyzwoite
Jan Kochanowski
Na zdrowie
Jan Kochanowski
Do Gościa
Jan Kochanowski
Na swoje księgi
Jan Kochanowski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca