Literatura

Madonna Lyrica (wiersz klasyka)

Jerzy Liebert

 

 

Oto się do mych okien przekradły jaśminy
I róże zapachami szlochają w komnatach,
Już przychodzą wieczory rozkochane w kwiatach
I gwiazdy się zatliły na sklepieniu sinym.


Smutna pani dziedziczka przeczuła twe przyjście,
Już płyną ku nam łąki nawilgłe od rosy,
I głowy nam się chylą leniwie jak kłosy,
I jak serca trzepocą po alejach liście.


Oto wraca kochanek poległy na wojnie
I wrota się rozwarły, w dworku ktoś zapłacze,
A księżyc się po startach przewala wieśniaczych
I zaszumy po rżyskach idą niespokojne.


Oto noce nadchodzą bijące mnie skrzydłem
Spłoszonych nietoperzy - i łąkami dzwonią.
Purpurowe natchnienie chyli się ku skroniom
I wzrok wodzi po ścianach krytych malowidłem.


O, jak dobrze jest odejść i nie znać już smutku,
Co duszę całą przeżre i w źrenice wtłoczy -
Pójść ku gwiazdom i palmom, kędy niosą oczy,
I dłonie Beatryczy uścisnąć na krótko.


Niech mnie lato zaleje nocą księżycową
I niebo się wspaniałe nade mną pochyli,
Odpędźmy blady smutek, z którymeśmy byli,
I ciebie, wielki darze, odepchnijmy - mowo.


Niechaj nam róże pachną i drżą pod oknami
I płątami wilgnymi spowiną zwątpienie.
I niech białe muśliny drżą niepostrzeżenie
I niech ziemia - nie oczy - połyskuje łzami.


O, jak dobrze jest teraz. Odejdźmy przez bramy,
NIech cię drzewa pochylą, a dworek niech płacze
I niech pójdą poszumy po polach, a raczej
Niech cisza będzie wielka - to wszystko, co mamy.


przysłano: 5 marca 2010

Jerzy Liebert

Inne teksty autora

Jeździec
Jerzy Liebert
Przed domem jarzębina
Jerzy Liebert
Przymierze
Jerzy Liebert
Muza
Jerzy Liebert
Na fujarce
Jerzy Liebert
Na lipę czarnoleską
Jerzy Liebert
Natchnienie bolesne
Jerzy Liebert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca