Literatura

Ojczyzna (wiersz klasyka)

Jerzy Liebert

 

 

Pośród sadów wiśniowych, chałup, ryżych zbóż,
W które nocą z dziewkami księżyc się zakrada -
Nie znam Rzymu, obca słoneczna Hellada
I nadreńskie ruiny strojne w wianki róż.

Konchą nieba mi szumi tu drzewo i ptak,
Obce są szarym skrzydłom fali morskiej dreszcze,
Na skrzypcach łąk, smyczkiem rosy, grają świerszcze,

Staw się z niebem rymuje, z jarzębiną mak.

Nie tęskni cudzoziemiec żaden do tych stron,
Gdzie zamiast gwiazd jaskrawych jabłonie się kołyszą,
Gdzie, szczypiąc bujne trawy, młode źrebaki dyszą,
Biegają i przystają wpatrzone w słońca dzwon.


W Jesienina ojczyźnie harmonia rzewna gra,
A w moim kraju wieczór w księżyca dmie fujarkę,
Czerwony wschodu bies zbudzoną goni jarkę,
Na sady, jak na oczy kochane, spada mgła.

Tu jesień dnie przesuwa, jak pereł barwnych sznur
I w złocie je zanurza, perełka po perełce...
Wiatrak jak wróbel siadł i trwożnie bije sercem,
W gardło mi ziarna sypie pęknięty słońca wór.

O, chociaż kuszą mnie błękitne porty mórz,
Jak barbarzyńca, wiem, wyciągnę znowu dłonie
Do ziemi, której łzy w swych oczach noszą konie,
gdzie, jak nad Renem, pachną wianuszki bladych róż.


przysłano: 5 marca 2010

Jerzy Liebert

Inne teksty autora

Jeździec
Jerzy Liebert
Przed domem jarzębina
Jerzy Liebert
Przymierze
Jerzy Liebert
Morze i wino
Jerzy Liebert
Muza
Jerzy Liebert
Na fujarce
Jerzy Liebert
Na lipę czarnoleską
Jerzy Liebert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca