Literatura

Nauka (wiersz klasyka)

Julian Tuwim



      Nauczyli mnie mnóstwa mądrości,
      Logarytmów, wzorów i formułek,
      Z kwadracików, trójkącików i kółek
      Nauczali mnie nieskończoności.

      Rozprawiali o "cudach przyrody",
      Oglądałem różne tajemnice:
      W jednym szkiełku "życie w kropli wody",
      W innym zaś - "kanały na księżycu".

      Mam tej wiedzy zapas nieskończony;
      2piR i H2S04,
      Jabłka, lampy, Crookesy i Newtony,
      Azot, wodór, zmiany atmosfery.

      Wiem o kuli, napełnionej lodem,
      O bursztynie, gdy się go pociera...
      Wiem, że ciało pogrążone w wodę
      Traci tyle, ile... etcetera.

      Ach, wiem jeszcze, że na drugiej półkuli
      Słońce świeci, gdy u nas jest ciemno!
      Różne rzeczy do głowy mi wkuli,
      Tumanili nauką daremną.

      I nic nie wiem, i nic nie rozumiem,
      I wciąż wierzę biednymi zmysłami,
      Że ci ludzie na drugiej półkuli
      Muszą chodzić do góry nogami.

      I do dziś mam taką szkolną trwogę:
      Bóg mnie wyrwie - a stanę bez słowa!
      - Panie Boże! Odpowiadać nie mogę,
      Ja... wymawiam się, mnie boli głowa...

      Trudna lekcja. Nie mogłem od razu.
      Lecz nauczę się... po pewnym czasie...
      Proszę! Zostaw mnie na drugie życie
      Jak na drugi rok w tej samej klasie.


przysłano: 5 marca 2010

Julian Tuwim

Inne teksty autora

Chrystus miasta
Julian Tuwim
Do prostego człowieka
Julian Tuwim
Nauka
Julian Tuwim
Mieszkańcy
Julian Tuwim
Ewa
Julian Tuwim
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca