Literatura

Patriota (wiersz klasyka)

Julian Tuwim



Karczemny jestem człowiek,
karczemny patriota,
chmielny mój zamiar ziemski,
pijana w życiu ochota.

Gardłuje jeden z drugim
za Polską mocarstwową,
a tobie za imperium
kąt w szynku, bujna głowo!

Tobie naftowa lampka
Indiami w butelkach płonie,
nędzę ojczystą przetapiasz
w stare, zamorskie kolonie.

Diabła tam łopot sztandarów
i bohaterskie dzieje!
Śmiechem najtkliwszej miłości
śmieje sie w Polsce i chwieje.

Jaka tam 'harfa eolska'!
Bas i dwie skrzypki w karczmie,
i taka starczy mi Polska
rzępoląca jarmarcznie.

Trafiłbym do niej słuchem
spod tropikalnej palmy,
na nic mi króle-duchy
albo hrabiowskie psalmy.

A niechże się miss Gdynia
sto razy wyameryczy!
Mnie - kozienicka świnia
serdeczniej w rynku kwiczy.

W Krościenku na odpuście
urżnąłem się z furmanem:
Persjo moja! Tartario!
Colorado pijane!

Och, wietrze za oknami,
a tobie jaka troska?
Brzęczy strunami deszczu
straszliwa pieśń dziadowska.

dobry 1 głos
przysłano: 5 marca 2010

Julian Tuwim

Inne teksty autora

Chrystus miasta
Julian Tuwim
Do prostego człowieka
Julian Tuwim
Nauka
Julian Tuwim
Mieszkańcy
Julian Tuwim
Ewa
Julian Tuwim
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca