Literatura

Znad ciemnej rzeki... (wiersz klasyka)

Leopold Staff

Znad ciemnej rzeki wiatr przylata

I mglistych wspomnień woń przynosi.

Pamięć maluje przeszłe lata,

Jak raj anielski dawni Włosi.

 

Potem kask, miecz i pęd podróży,

Płomień na ostrzu dzikiej dzidy,

Kiedy chadzałem w szatach burzy

I żeglowałem do Kolchidy.

 

Dzikie porywy i zapędy,

Zuchwałość butna i wyniosła...

Wreszcie manowce, winy, błędy -

I połamane leżą wiosła.

 

W ruinach pająk sieci snuje,

Czas każe płacić wiosny długi.

Lecz nie żałuję, nie żałuję!

I wszystko spełniłbym raz drugi.

 

Bo coś w szaleństwach jest młodości,

Wśród lotu, wichru, skrzydeł szumu,

Co jest mądrzejsze od mądrości

I rozumniejsz od rozumu.


przysłano: 5 marca 2010

Leopold Staff

Inne teksty autora

Kochać i tracić
Leopold Staff
Rzeczywistość
Leopold Staff
Deszcz jesienny
Leopold Staff
Droga
Leopold Staff
Odys
Leopold Staff
Bonaccia
Leopold Staff
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca