Literatura

Zwoływali się surmą... (wiersz klasyka)

Bolesław Leśmian

Zwoływali się surmą na wrzawę-zabawę,
A jam gadał z mogiłą...
Wszyscy na koń już siedli, by jechać po sławę,
Lecz mnie z nimi nie było.


Sny moje zaniedbane marnieją w dolinie...
Weź pług w dłonie i oraj!
Płynie życie bez jutra, a w ślad za nim płynie
Moje życie - bez wczoraj!

przysłano: 5 marca 2010

Bolesław Leśmian

Inne teksty autora

W malinowym chruśniaku
Bolesław Leśmian
Szewczyk
Bolesław Leśmian
W zakątku cmentarza
Bolesław Leśmian
Dwoje ludzieńków
Bolesław Leśmian
Żołnierz
Bolesław Leśmian
[Ja tu stoję za drzwiami...]
Bolesław Leśmian
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca