Lilia (Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie...) (wiersz klasyka)
Stanisław Korab-Brzozowski
Ziejąc zatrute, zgniłe tchnienie,
Stęchłych wód tonie ołowiane
Leżą, bezwładnie odrętwione,
Wsłuchane w martwe swe milczenie.
Patrząc na wód tych czarne tonie,
Białością swoją przerażona,
Chłonąc wyziewy ich zatrute
Lilia omdlałe schyla skronie.
Stęchłych wód tonie ołowiane
Leżą, bezwładnie odrętwione,
Wsłuchane w martwe swe milczenie.
Patrząc na wód tych czarne tonie,
Białością swoją przerażona,
Chłonąc wyziewy ich zatrute
Lilia omdlałe schyla skronie.
przysłano:
5 marca 2010