Do "Księgi Długiego Rozstania" (wiersz klasyka)
Ajgi Gennadij
tu bracia moi przechodzą przez światło słoneczne
i „Panie” mówią ściany i pola śpiewają
i dęby ciepłe – niby od substancji dziękczynienia
słychać jak mowę
i tylko woda obok już bez woli
i bez własności obcowania – trawy
bracia przechodzą migocąc przez wydział nieodwołalnych
i mnie w ten łańcuch wskoczyć się nie uda
i „Panie” mówią ściany i pola śpiewają
i dęby ciepłe – niby od substancji dziękczynienia
słychać jak mowę
i tylko woda obok już bez woli
i bez własności obcowania – trawy
bracia przechodzą migocąc przez wydział nieodwołalnych
i mnie w ten łańcuch wskoczyć się nie uda
wyśmienity
1 głos
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
5 marca 2010