Literatura

modlitwa (wiersz klasyka)

Arp Hans (Jean)

 

                  ` m o d l i t w a `                 hans arp

 

czyste światło

zbaw nas od bezsensowności.

zbaw nas od absurdalnych cierpień

bezsensowności.

nie wystarczy

że od czasu do czasu

na gorący kamień ziemi

spadasz kroplą.

zbaw nas od alfonsów niedorzeczności

od triumfujących ludożerców

od wyjców wiecowych od krzykaczy małpoludów.

błądzimy w idiotycznych cierpieniach.

wieczni wędrowcy na ruchomych piaskach.

tarzamy się na łóżkach

rozżarzonego piasku.

można pękać ze śmiechu

można zapłakać się na śmierć

można zwariować z całą gorliwością.

biada nam biednym błaznom.

w jakiż obłęd wpadamy.

 

ze swoich długich długich długich wędrówek

wraca coraz bardziej poszarzały.

całe życie biegał

w tej pozbawionej mowy dolinie

tam i z powrotem i szukał wyjścia.

całe życie rozmyślał

dlaczego go w tej pozbawionej mowy

wypłowiałej dolinie złapano.

teraz jest stary

ale powoli mu świta

że wyjścia z tej szarej doliny

powinien szukać w sobie.


wyśmienity 2 głosy
2 osoby ma ten tekst w ulubionych
przysłano: 5 marca 2010

Arp Hans (Jean)

Inne teksty autora

` moje szczęśliwe nogi `
Arp Hans (Jean)
dojrzali do wysiadki
Arp Hans (Jean)
równina
Arp Hans (Jean)
0 p u s z e r o
Arp Hans (Jean)
Czarna radość
Arp Hans (Jean)
s ł o w a
Arp Hans (Jean)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca