Literatura

Słońce bezsennych (wiersz klasyka)

Byron George Gordon

Słońce bezsennych! nieba wieczornego oko!
Którego łzawy promień drżąc świeci wysoko
I ukazuje ciemność - lecz jej nie rozproszy,
Jak podobneś do znikłej, wspomnianej rozkoszy,
Właśnie tak przeszłość, światło dni dawnych jaśnieje,
Świeci ona, lecz promień wystygły nie grzeje;
Nie śpi i Smutek i patrzy na jej blask pogodny,
Widny, lecz z dala - jasny - lecz och! jakże chłodny!



Przekład: Aleksander ChodŸko

przysłano: 5 marca 2010

Byron George Gordon

Inne teksty autora

Gdy stąpa, piękna
Byron George Gordon
She walks in Beauty
Byron George Gordon
Sun of the Sleepless
Byron George Gordon
Posępny duch mój
Byron George Gordon
Pamiętnik z Kefalinii
Byron George Gordon
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca