Literatura

*** (Słyszysz to mkną sanie...) (wiersz klasyka)

Sergiusz Jesienin

 

 

Słyszysz to mkną sanie, słyszysz pędzą sanie.
Miło się z kochaną zagubić na łanie.

Wstydliwy, nieśmiały wiaterek wesoły,
Dzwoneczek się toczy po równinie gołej.

Ech, sanie, wy, sanie! Koniu mój bułany!
Gdzieś tam na polanie tańczy klon pijany.

Podjedziemy podeń, zdziwimy się: co to?
I we troje w tany pójdziemy z ochotą.

 

przekład Z. Dmitroca



przysłano: 5 marca 2010

Sergiusz Jesienin

Inne teksty autora

więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca