Literatura

Z szuflady (wiersz klasyka)

Konstandinos Kawafis

Zamierzałem powiesić ją na ścianie mego pokoju.
Ale ją skaziła wilgoć w szufladzie.
Nie będę oprawiał tej fotografii.
Powinienem był pilnować jej troskliwiej.
Te wargi, ta twarz -
o, gdyby choć na jeden dzień, na jedną tylko godzinę
mogła wrócić ich przeszłość.

Nie będę oprawiał tej fotografii.
Nie byłbym zdolny patrzeć na nią, tak skażoną.
A zresztą nawet gdyby nie była uszkodzona,
męczyłoby mnie ciągłe uważanie na to,
by jakieś przypadkowe słowo, coś w brzmieniu mego głosu
nie zdradziło mnie - gdyby ktoś o nią zapytał.

przysłano: 5 marca 2010

Konstandinos Kawafis

Inne teksty autora

Miasto
Konstandinos Kawafis
Itaka
Konstandinos Kawafis
Dni 1903
Konstandinos Kawafis
Mury
Konstandinos Kawafis
Wracaj
Konstandinos Kawafis
Tak, jak możesz
Konstandinos Kawafis
Świece
Konstandinos Kawafis
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca