Literatura

Jahwe (wiersz klasyka)

Poezja słowacka

 

O, groźny Jahwe! Tyś bez miłosierdzia,

bo pomstą ścigasz całe pokolenia,

Ty, coś wygubił na pustyni plemię

przesiąkłe smrodem obcych obyczajów:

ja Twej prawicy karzącej przyzywam,

na własne plemię wzywam pomsty Twojej!!

Niech nieustanny jęk spienia ich usta,

niech niewolników tylko błogosławi

modlitwa z jego wynędzniałej piersi;

niech jego potem obce spłyną role;

niech plecy ostrym poorane biczem

noszą na zawsze hańbiące brzemiona;

niechaj trwożliwa jego ręka zawsze

żebrze o chleb dobyty własną pracą;

niech wody rzeka zgorzknieją mu w jad żrący,

a kromka chleba zamienia się w kamień;

niech starcy jego czci nie zaznawają,

z ciężarem klątwy niech się rodzą dzieci;

z serc jego kobiet, Panie, wyrwij miłość,

palącą nienawiścią je napełnij;

niech żadna matka jemu nie urodzi

poety, co by krople krwi ocierał;

niech opuszczony umiera przy drodze,

niech mu kajdany w mokrym grobie dzwonią;

niech szubienica zdobi grób miast krzyża,

pamięć na zawsze będzie pohańbiona,

bo nie chce wiedzieć, że coś sięzwiduje,

że z chmurnej turni na alarm dzwon huczy —

— — — — — — — — — — — — — —

O, groźny Jahwe! Tyś bez miłosierdzia,

ja Twej prawicy karzącej przyzywam,

Na własne plemię wzywam pomsty Twojej!!

 

 

Tłum. Anna Kamieńska


przysłano: 5 marca 2010

Poezja słowacka

Inne teksty autora

Ja
Poezja słowacka
Ogłoszenie
Poezja słowacka
Świętopełk
Poezja słowacka
Stara romanca
Poezja słowacka
Sonety (z pierwszego cyklu)
Poezja słowacka
Słowiańskie pisarstwo
Poezja słowacka
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca