Literatura

SZKICOWNIK POETYCKI (49) (wiersz klasyka)

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

   Ileż to tysięcy mil od człowieka do człowieka, choćby stali tuż przy sobie?
   Ileż przestrzeni w poskręcanych błędnikach, ślimakach, labiryntach niewidzialnych?
   Ile gór i rzek, jakie stepy wyjące wichrem, jakie oceany monotonne, siwe, bezbrzeżne?
   Jakie hotele stoją wbudowane między nich, fantastyczne, o niezliczonych wejścisch i wyjściach, windach, piętrach i podziemiach?
   Któż to obliczy, kto ogarnie tę drogę, mapę jej wyrysuje i czas jej zdobycia określi?
   A miłość przebywa ją jednym krokiem. Jednym spojrzeniem.
   Elektryczna iskra miłości obiega w sekundzie całą tą przestrzeń, w przeszłość nawet sięgającą.
   I obejmuje się dwoje ludzi, z których jedno jak gdyby było w najgłębszych kopalniach, drugie na najwyższym ziemskim szczycie gór.

przysłano: 5 marca 2010

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Inne teksty autora

Kto chce bym go kochała
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska
Różowa magia
Maria Pawlikowska Jasnorzewska
I ani lilii wodnej
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska
Kurze łapki
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Słowiki
Maria Pawlikowska Jasnorzewska
* * *(Świat jak mydlana bania..)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
*** (Jaki jest motyl?)
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca