Literatura

Pies w pustym mieszkaniu (wiersz klasyka)

Matyjaszczyk Zbigniew

 

Wyszliśmy na godzinę

po ser, majonez, serwetkę na Święta

 

pies został w kuchni

za drzwiami tęsknił za nami

 

wywąchał na stole poezje i prozę

Lalkę Prusa

wiersze Szymborskiej – wybrane

i coś jeszcze

nie ważne

 

Prozy nie ruszył

leżała rozwarta rozgryzania nie warta

zajął się poezją

 

wgryzł się w kilka wierszy

pierwszy Nienawiść

Rzeczywistość wymaga

Jawa, Rachunek elegijny

i… Kot w pustym mieszkaniu

 

Cóż za ironia

 

brakuje mi teraz wyrazów po „i uporczywie go nie ma”

mam tylko „szaf zajrzało”, „przebiegło”, „dywan sprawdziło”

dodałbym od siebie – drzwi podrapało…

 

Nadgryzł tylko Wersję wydarzeń

Wielkie to szczęście

 

Przemówienie noblistki Poeta i Świat

pozostawił w strzępach

„Wygląda na to, że poeci będą mieli zawsze dużo do roboty”

choćby układanie puzzli z potarganych kartek

 

Z obwoluty niewiele zostało

pewno ją trawi

okładka zbyt twarda oparła się zębom

wsączyła tylko ileś psiej śliny

 

mam już i nie mam

ulubione wiersze

moje Sto pociech, Koniec i początek.

 


przysłano: 5 marca 2010

Matyjaszczyk Zbigniew

Inne teksty autora

Genesis
Matyjaszczyk Zbigniew
Przy stawie
Matyjaszczyk Zbigniew
VII piętro
Matyjaszczyk Zbigniew
Tajemnice czegoś tam
Matyjaszczyk Zbigniew
Ślady
Matyjaszczyk Zbigniew
Spotkanie przy fontannie
Matyjaszczyk Zbigniew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca