Sobota, impuls (wiersz klasyka)
Marcin Świetlicki
Przy stole, z paierosem.
Przyśniło się złe.
Rozbierz się i wróć - mówi oburzona.
Otwórz okno.
Przez otwarte okno do pokoju wchodzi
świt siny palec. Wracam, przytulamy się.
Złe się śni.
Przyśniło się złe.
Rozbierz się i wróć - mówi oburzona.
Otwórz okno.
Przez otwarte okno do pokoju wchodzi
świt siny palec. Wracam, przytulamy się.
Złe się śni.
przysłano:
5 marca 2010