Literatura

I za cholerę żadnej taksówki (wiersz klasyka)

Brian Patten

 

                                Bez sensu tak nie wiedzieć, dokąd teraz pójść.

 

 

    Ulice leżą na tobie jak jesienny płaszcz.

    Niektóre domy to kumple, niektórych domów

    Już się nie odwiedza.

    Stare romanse czyhają w bramach, za oknami

    Starzeją się kobiety. Zastój.

 

    Odrzuciłeś morze zaproszeń,

    Nie odbierałeś telefonów, odmawiałeś

    Tym, którzy na ciebie liczyli.

    Jak rozbitek na wyspie, którą sam wymyśliłeś,

    Słałeś sygnały, pragnienia.

 

    Wiesz, że dzisiaj chcesz pójść

    Dokądkolwiek, ale co po takiej wiedzy?

    Nie zabiorą cię tam pociągi,

    Czerwone busy się nie zatrzymają,

    I za cholerę żadnej taksówki.

 

 

                   

 

                                               Tłum.  Jerzy Jarniewicz

 


przysłano: 26 kwietnia 2014 (historia)

Brian Patten

Inne teksty autora

SCENA Z PRZYJĘCIA
Brian Patten
Bajki
Brian Patten
Tatuaże
Brian Patten
Ostatni mieszkańcy
Brian Patten
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca