Literatura

~ PORTRET… W ZADUMIE (wiersz klasyka)

Krzysztof Maria Szarszewski

 

        ~ PORTRET… W ZADUMIE
 
Kiedyś namalujesz mój portret w zadumie
Choć wtedy już nie będę… taki… ani piękny
Ani niewidzialny… ni samotny w tłumie
Wspomnieniem tylko będę w ramy ujętym
 
A w tle mi namaluj marionetek milczenie
Lustrem wody nieba dotykanie
Jedno tylko czułe domaluj wspomnienie
Wyjęte z wspomnień sterty
 
Kiedy namalujesz, nie będę już sobą
Jeno spowiednikiem bliskim ziarna prawdy
Płótnem posmutniałym… przebrzmiałą osobą
Własnym nieistnieniem
 
W papierowej czapce z wierszem mnie namaluj
By móc owy wskrzeszać, bym się w nim odrodził
Bym z samego piekła… w czarodziejskim szalu
Strofy gorącymi… diabelsko cię uwodził
 
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Toruń ~ 5 marca 'O4                                                                                                                     

 


przysłano: 12 lutego 2018 (historia)

Krzysztof Maria Szarszewski

Inne teksty autora

~ A TU WIERSZ SIĘ BUDZI
Krzysztof Maria Szarszewski
~ POŚRODKU ŻYCIA
Krzysztof Maria Szarszewski
~ KOCHASZ… WIĘC JESTEŚ
Krzysztof Maria Szarszewski
~ ILEŻ… PO DWAKROĆ ?
Krzysztof Maria Szarszewski
~ MILCZĄCA SCENA
Krzysztof Maria Szarszewski
~ GWIAZDA SPADAJĄCA
Krzysztof Maria Szarszewski
~ BYŁBYM POETĄ… I TYLKO…?
Krzysztof Maria Szarszewski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca